Zaginięcie kartki

Po ilu dniach można uznać że kartka wysłana zaginęła??? 26 dni już jest w podróży i jeszcze nie dotarła.

Zależy dokąd idzie :thinking:

Cześć Ela! A możesz powiedzieć, do jakiego kraju kartka w drodze? Do niektórych idą bardzo długo, a w dzisiejszej sytuacji jeszcze dłużej, niestety.

Do Rosji (Moskwa)

W takim razie 26 dni to całkiem normalny czas podróży.

Rosja jest jednym z krajów, do których kartki idą najdłużej, 2 miesiące nie są niczym niezwykłym, a w czasie epidemii poczta wszędzie działa wolniej niż zwykle.

Czy kartki do Chin długo idą? Bo już prawie 2 miesiące czekam za potwierdzeniem czy kartka dotarła

Tak, do Chin też kartki idą długo, dużo zależy też od tego czy adres był po chińsku (znaki) czy w alfabecie łacińskim.

Jeżeli to drugie, to wszystkie takie przesyłki po dotarciu do Chin najpierw trafiają do biura tłumaczeń, gdzie adres jest tłumaczony na język chiński i dopiero wtedy są doręczane. Oczywiście wydłuża to czas dotarcia przesyłki do adresata.

Tutaj też, jak przy Rosji, 2 miesiące to nic dziwnego, czasem nawet i trzy.

2 Likes

Przepraszam, mam pytanie, a dopiero ogarniam tą część stronki. Czy jest możliwe, że z pośród 20 kartek wszystkie zaginęły?

Tzn. chodzi Ci o to, że wysłałaś 20 pocztówek i żadna nie doszła?

Tak. Minęło już sporo czasu i nadal się dziwię, że nie doszły. Większość jest do Niemiec

A wysyłałaś przez Pocztę Polską czy jakiś serwis typu Napisz Kartkę?

Jeśli przez pocztę, to bardzo dziwne, moje do Niemiec dochodzą w tydzień-dwa nawet w czasie pandemii. Co do Napisz Kartkę, nie mam osobistego doświadczenia, ale słyszałam, że zdarzają im się duże opóźnienia w przekazywaniu przesyłek.

Do Niemiec z mojego doświadczenia to dochodzą w ciągu 8 dni czasami więcej. Ale zawsze dochodzą kartki. Ja czekam za kartką, którą wysłałam do Chin na końcu listopada.

Ja wysłałam do Chin 8-go grudnia i też jeszcze nie dotarła. Zacznę się (trochę) martwić, jak będzie szła ponad 3 miesiące.

Kartka do USA wysłana 18-go grudnia doszła w tym tygodniu, a kartka z Portugalii szła do mnie ponad 2 miesiące (stempel z połowy listopada). Niestety, przez pandemię wszystko działa dużo wolniej, a duża ilość przesyłek z okazji Bożego Narodzenia jeszcze pogorszyła sprawę.

Jedną połowę wysłałam październik-listopad, a drugą jakoś tak jak ty. Obecnie ta wysłana bliżej świat narazie dochodzi do ludzi

I to i to

Z poza postcrossingiem do Niemiec dotarła w ciągu 4 dni, a jeśli chodzi o postcrossing to nie dotarło nic. Jak narazie tylko dwie i to z tych nowszych. Mam dziwną pocztę, muszę przyznać, ale nawet jeśli ona by coś odwaliła to myślę, że napiszkartke by nie zgubiła wszystkich

Przepraszam, że tak późno odpisałam. Nie zauważyłam wiadomości tutaj

Mogę pocieszyć, że w tamtym roku w lipcu dostałam kartkę z Chin ze stycznia

Zastanawiam się, gdzie utknęły moje kartki, które wysłałam w okresie okołoswiątecznym. Zimowym, nie wiosennym :wink: Między innymi do Niemiec, Belgii i USA, które normalnie w rozsądnym czasie dochodzą. Czy tez macie takie w swoich ‘podróżujących’?

Owszem. Dlatego też w listopadzie i grudniu ograniczam wysyłanie do minimum. Dochodzą do odbiorcy, ale często po ponad pół roku. Jest jeszcze nadzieja, że wyjmą je z worka i przesortują :wink:.

Ale do Niemiec też nie dotarły…? Hm. Chyba faktycznie utknęły na sortowni.