Cło za pocztówki?

Nawet jak ci ktos przyslal tą saszetke herbaty…
to i tak uważam to za grande, te opłaty.
Chamski sposob na podreperowanie budżetu poczty/państwa.

U mnie naszczęście jeszcze za takie przesyłki nic nie pobeirają.

Kiedyś kupowałem różne drobne przedmioty z Chin. Przesyłki które przypływały statkiem i przechodziły odprawę celną w Gdańsku zawsze były oclone albo wymagały wyjaśnień z mojej strony. To samo co przylatywało drogą lotniczą i przechodziło odprawę celną w Warszawie nigdy nie było oclone, Jedynie posiadały pieczątki,że sprawdzone.
I o co tu chodzi ?